Coraz więcej krajów europejskich wprowadza zakazy używania telefonów komórkowych w szkołach. Polska również szykuje się do zmian – od września 2025 roku dyrektorzy szkół mają zyskać nowe narzędzia do walki z cyfrowym rozproszeniem. Czy to początek nowej ery edukacji offline?
Jeszcze kilka lat temu smartfony w szkolnych plecakach były traktowane jako narzędzie nowoczesności – dostęp do wiedzy, komunikacji, a czasem nawet jako pomoc dydaktyczna. Dziś coraz więcej krajów europejskich mówi wprost: czas ograniczyć ich obecność w szkołach. Powód? Coraz więcej badań pokazuje, że nadmierne korzystanie z telefonów komórkowych przez dzieci i młodzież wpływa negatywnie na ich zdrowie psychiczne, koncentrację, relacje społeczne i wyniki w nauce.
Fala zakazów w Europie
Francja była jednym z pierwszych krajów, które zdecydowały się na zdecydowany krok. Już w 2018 roku wprowadzono tam zakaz używania telefonów komórkowych w szkołach podstawowych i gimnazjach. Uczniowie do 15. roku życia nie mogą korzystać z telefonów ani na lekcjach, ani podczas przerw – wyjątkiem są sytuacje medyczne lub edukacyjne, zatwierdzone przez nauczyciela.
Włochy poszły jeszcze dalej. W 2024 roku rozszerzono obowiązujące przepisy na szkoły średnie. Minister edukacji Giuseppe Valditara podkreślił, że smartfony nie tylko rozpraszają uwagę uczniów, ale też pogłębiają problemy z koncentracją i komunikacją interpersonalną. Włoskie szkoły mają teraz obowiązek egzekwowania zakazu, a nauczyciele otrzymali nowe narzędzia do jego wdrażania.
Również Belgia wprowadziła zakaz używania smartfonów w szkołach. Tamtejsze władze wskazują, że media społecznościowe stały się przestrzenią dręczenia rówieśników, a ograniczenie dostępu do telefonów w czasie lekcji i przerw ma pomóc w walce z cyberprzemocą.
Szwecja, choć nie wprowadziła ogólnokrajowego zakazu, pozwala szkołom na samodzielne regulowanie kwestii używania telefonów. Coraz więcej placówek decyduje się na całkowite ograniczenie ich obecności w klasie, a rząd rozważa dalsze kroki – w tym zakaz mediów społecznościowych dla nastolatków, wzorowany na rozwiązaniach z Australii.
Dlaczego smartfony szkodzą?
Badania przeprowadzone w ostatnich latach pokazują, że nadmierna ekspozycja na ekrany prowadzi do zaburzeń snu, trudności z koncentracją, obniżenia empatii i wzrostu poziomu lęku. Zjawisko „TikTok Brain” – czyli przyzwyczajenie do szybkich, intensywnych bodźców – sprawia, że dzieci mają trudność z wytrwaniem przy spokojnych aktywnościach, takich jak czytanie czy słuchanie nauczyciela.
Psycholodzy i neurolodzy ostrzegają, że mózg nastolatka jest szczególnie podatny na uzależnienia behawioralne, a smartfon – z niekończącym się strumieniem powiadomień, lajków i filmików – działa jak cyfrowy narkotyk. W efekcie dzieci są bardziej rozdrażnione, mają trudności z nauką i budowaniem relacji.
Polska: zmiany od września 2025?
W Polsce temat zakazu smartfonów w szkołach również nabiera tempa. Jak informuje „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wprowadzenie regulacji, które umożliwią dyrektorom szkół całkowity zakaz używania telefonów komórkowych przez uczniów. Zmiany mają wejść w życie od września 2025 roku.
Nowe przepisy będą częścią szerszej strategii dotyczącej higieny cyfrowej i bezpieczeństwa w sieci.
W ramach przygotowań planowane są ogólnopolskie badania na temat korzystania z telefonów przez uczniów, kampanie edukacyjne dla rodziców i nauczycieli, wytyczne dla szkół dotyczące wdrażania zakazu.
Co ciekawe, większość Polaków popiera takie rozwiązanie. Według badań CBOS z 2025 roku, aż 73 proc. respondentów uważa, że smartfony powinny być zakazane w szkołach – przynajmniej w czasie lekcji.
Zakaz to nie wszystko
Eksperci podkreślają, że zakaz sam w sobie nie wystarczy. Ważne jest edukowanie dzieci i młodzieży w zakresie świadomego korzystania z technologii. Smartfon może być narzędziem edukacyjnym – ale tylko wtedy, gdy jest używany z umiarem i pod kontrolą dorosłych.
Szkoły powinny równolegle inwestować w rozwój kompetencji cyfrowych, promować alternatywne formy nauki i budować środowisko sprzyjające relacjom offline.