Komisja Europejska potwierdziła, że decyzje dotyczące tzw. pełnoletności cyfrowej – czyli minimalnego wieku, w którym dzieci mogą samodzielnie korzystać z mediów społecznościowych – pozostają w gestii państw członkowskich. Oznacza to, że Unia nie planuje wprowadzenia jednolitych przepisów w tym zakresie.
Temat powrócił po czerwcowym tragicznym ataku 14-latka na nauczycielkę we Francji. Prezydent Emmanuel Macron zapowiedział możliwość wprowadzenia krajowego zakazu korzystania z social mediów dla osób poniżej 15. roku życia, jeśli UE nie podejmie działań.
Zgodnie z RODO, kraje członkowskie mogą ustalić minimalny wiek samodzielnego korzystania z usług cyfrowych między 13 a 16 rokiem życia. Polska nie wprowadziła dotąd własnych regulacji, co oznacza, że obowiązuje domyślna granica 16 lat – choć w praktyce dzieci często zakładają konta bez zgody rodziców.
Z raportu Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa wynika, że aż 58 proc. dzieci w wieku 7–12 lat korzysta z co najmniej jednej platformy społecznościowej, mimo że nie spełniają formalnych wymogów wiekowych.