Hejt
Hejt w internecie: jak chronić siebie i innych?
Hejt – jedna z form cyberprzemocy – urósł już do rangi potężnego problemu społecznego. Dotyka wszystkich bez wyjątku: dorosłych, młodzież, dzieci, mniejszości, grupy o określonym światopoglądzie, celebrytów. Zazwyczaj ma formę agresywnych, złośliwych komentarzy, obraźliwych memów, grafik czy filmów albo opinii wyrażanych wulgarnym językiem, bez pokrycia w faktach. Za hejtem kryją się też różne formy cyberprzemocy, – wyzwiska, ośmieszanie i poniżanie, próby podszywania się pod kogoś, publikacja kompromitujących zdjęć albo filmów, groźby czy szantaż.
Młodzież i dorośli w obliczu hejtu
Najwięcej mówi się o hejcie w kontekście młodych. Raport NASK „Nastolatki 3.0” donosił, że niemal 40 proc. nastolatków doświadczyło wyzwisk w sieci, a co czwarty deklaruje, że był ośmieszany i/lub poniżany. Najczęściej wskazywanym przez nastolatki powodem przemocy online jest wygląd fizyczny. Z badania „Dobrostan cyfrowy Polaków 2024” wynika z kolei, że oprócz wyglądu mowa nienawiści dotyczy często zachowania, orientacji seksualnej, pochodzenia i ubrań oraz sytuacji finansowej (21 proc.).
Większość dorosłych nie jest świadoma skali internetowej cyberprzemocy. Badanie NASK Polska pokazuje, że 67 proc. rodziców jest pewnych, że ich syn czy córka nigdy nie byli celem ataków w internecie.
A jaka jest prawda? Prawie połowa dzieci spotkała się z przemocą internetową adresowaną do nich samych. Co czwarte dziecko sygnalizuje, że było wyzywane w sieci, a co piąty nastolatek był ośmieszany za pomocą internetu.
Zastraszanie? Doświadczyło tego aż 13 proc. dzieci, a 12 proc. mówi, że ktoś się pod nich podszywał online. Młodzi ludzie doświadczyli także rozpowszechniania kompromitujących materiałów na ich temat, a także byli w internecie szantażowani.
To nie wszystko. Jest jeszcze pornografia. W internecie ma kontakt z nią średnio 43 proc. dzieci w wieku 11–17 lat. Prawie co drugie dziecko w tym wieku miało styczność z krwawymi i brutalnymi obrazami w internecie i spotkało się online z treściami promującymi lub relacjonującymi doświadczenia z eksperymentowania z narkotykami. Aż 43 proc. dzieci natrafiło w sieci na porady, jak stać się bardzo szczupłym, czyli treści prowokujące anoreksję, bulimię lub inne niezdrowe zachowania. W internecie nie brakuje także opisów sposobów na popełnienie samobójstwa, z czym zetknęło się aż 36,60 proc. naszych dzieci!
Mowa nienawiści nie dotyka tylko młodzieży
Doświadczył jej też co dziesiąty dorosły Polak. Częściej kobiety. Wynika ze stereotypów, z jakimi się spotykają, a także ich większego angażowania się w interakcje online. Hejt wobec kobiet, czy to dotyczący ich wyglądu, czy inteligencji, wywołuje wyjątkowo silne emocje i konsekwencje psychologiczne. Może wpływać na obniżenie samooceny kobiet, wywoływać stany lękowe, prowadzić do zaburzeń odżywiania, a nawet depresji.
– Ludzie często hejtują w Internecie, ponieważ nie radzą sobie z emocjami, takimi jak strach czy frustracja, a anonimowość w sieci daje im poczucie bezkarności i osłabia moralne zahamowania. Dodatkowo algorytmy mediów społecznościowych, które promują kontrowersyjne treści, mogą potęgować eskalację nienawiści. Jednak odkrycia w dziedzinie etyki behawioralnej pomagają przeciwdziałać tym zjawiskom. Można wprowadzić mechanizmy, które zachęcają ludzi do zatrzymania się i przemyślenia agresywnej wiadomości przed jej wysłaniem, co skutecznie ogranicza impulsywność – podkreśla prof. dr hab. Piotr Zielonka, Katedra Fizyki, Instytut Biologii SGGW.
Konsekwencje bejtu w internecie
Skalę hejtu nasila powszechne w internecie poczucie bezkarności i anonimowości. Dlatego niezwykle ważne jest zgłaszanie hejterskich treści administratorom stron internetowych i moderatorom mediów społecznościowych. Hejterzy nie są bowiem bezkarni, a anonimowość nie powinna gwarantować braku odpowiedzialności za czyny i słowa. Niestety, jak wynika z naszego badania, tylko 30 proc. dorosłych Polaków zgłasza przypadki hejtu do odpowiednich instytucji.
Warto przypominać zatem, że za zachowania, które są opisywane tym słowem, grożą konsekwencje karne. Za zniesławienie i zniewagę w internecie można otrzymać karę grzywny, lub usłyszeć wyrok ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku. Za nawoływanie do nienawiści i dyskryminacji również grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, lub jej pozbawienia do lat 2. Polski kodeks karny zabrania publicznego propagowania ustroju totalitarnego, nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych czy też wyznaniowych, a także pomawiania lub znieważania innych osób.